Ustawa antylichwiarska, która ostatecznie weszła w życie 11 marca 2016 roku, spowodowała niemałe zamieszanie na rynku pożyczek pozabankowych. Wszystkie firmy pożyczkowe zmuszone były zmodyfikować swoją ofertę, aby dostosować się do nowych regulacji. Co ciekawe, wprowadzone zmiany są momentami znacznie zróżnicowane – wielu pożyczkodawców przyjęło odmienne strategie. W najbliższych tygodniach będziemy po kolei przyglądać się zmianom przeprowadzonym w głównych firmach pożyczkowych, a następnie dokonamy podsumowania i porównania. Czas zacząć.
Jednym z pierwszych pożyczkodawców, który ogłosił wprowadzone przez siebie zmiany był Vivus, co już opisaliśmy parę tygodni temu. Teraz weźmiemy na świecznik kolejnego wielkiego gracza polskiego rynku – Wongę.
Przede wszystkim należy odnotować, że Wonga wprowadziła do swojej oferty pożyczki długoterminowe na raty. Stało się to już pod koniec zeszłego roku, ale można podejrzewać, że wpływ na taką decyzję miała wcześniej ogłoszona ustawa antylichwiarska. Wonga pozwala zaciągnąć pożyczkę długoterminową nawet na 12 miesięcy, a limit kwoty dla nowych klientów wynosi 3 000 zł.
Jeżeli chodzi natomiast o pożyczki krótkoterminowe, to w ostatnim czasie zmianie uległa maksymalna kwota chwilówki dla nowych klientów. Jeszcze kilka miesięcy temu wynosiła ona 750 zł, a teraz liczy sobie 1 500 zł. Cały czas za pierwszą chwilówkę w Wonga trzeba zapłacić jedynie 10 zł, bez względu czy zaciągnie się ją na 15 dni czy na 60 dni.
Duże zmiany po 11 marca nastąpiły w kwestii przedłużania pożyczek oraz opłat karnych. Otóż na chwilę obecną w Wondze nie ma możliwości przedłużenia terminu spłaty. Za każdy dzień opóźnienia naliczane są maksymalne przewidziane przez prawo odsetki karne (w marcu 2016 wynoszą one 14% w skali roku), a przy dłuższym opóźnieniu firma wszczyna postępowanie windykacyjne. Z Tabeli Prowizji i Opłat zniknęły kary za wysyłane monity, które jeszcze kilka miesięcy temu mogły przekroczyć nawet 100 zł przy miesięcznym opóźnieniu.
W podobnym kierunku, jeżeli chodzi o kwestie spłaty chwilówek, poszła firma Filarum. Marka należąca do spółki Rapid Finance nie umożliwia już klientom opcji prolongaty okresu zwrotu zobowiązania, ale nie nalicza także opłat za czynności windykacyjne. Z tego powodu znacznie szybciej można spodziewać się pozywania do sądu niesolidnych dłużników. Filarum wobec nowych regulacji zmuszone było także podnieść kapitał zakładowy z 5 tys. zł do 200 tys. zł, co uczyniło.
Na podstawie zmian zaobserwowanych w Wondzie i Filarum można stwierdzić, że jedną ze znacznych zmian spowodowanych przez wprowadzenie ustawy antylichwiarskiej jest zlikwidowanie przez niektóre firmy możliwości przedłużania chwilówek. W następnych artykułach przyjrzymy się zmianom wprowadzonym przez innych pożyczkodawców.
Dodaj komentarz